Wyjazd w Alpy to nie tylko okazja do zdobywania wysokich i trudnych szczytów. Na mniejszych wysokościach znajdują się również inne atrakcje, jak choćby via ferraty, potrafiące zapewnić parę godzin dobrej zabawy. W tym tekście opiszę jedną z nich – dość wymagającą trasę Luft under den Sohlen, znajdującą się w miejscowości Döbriach, nad jeziorem Millstatt.
W tym tekście przedstawię kolejny alpejski trzytysięcznik. Również łatwo dostępny i dość popularny, choć posiadający też inny wariant wejścia, prowadzący po wymagającej via ferracie. Opiszę więc obie trasy, wytyczone od malowniczo położonego schroniska Arthur von Schmid Haus, które samo w sobie może stanowić ciekawy cel wysokogórskiego spaceru.
Pięknie położona, dość wymagająca via ferrata w austriackiej dolinie Maltatal. Dla mnie to pierwsza tego typu wspinaczka w Alpach, a także pierwsza trasa o wycenie E. Jak było? Oczywiście świetnie, a po szczegóły zapraszam do poniższego tekstu, którym rozpoczynam serię relacji z tegorocznych, górskich wakacji w Austrii.
O poprowadzeniu via ferraty w Tatrach Słowackich mówiło się już od wielu lat. Pomysłów było kilka, o różnej długości, lokalizacji oraz stopniu trudności. Ostatecznie, skończyło się na krótkiej, dość łatwej trasie wytyczonej na przełęcz Czerwona Ławka. Jak wyszło i czy warto się tam wybrać? Odpowiedź, a także relację z przejścia znajdziecie w tym artykule.
Choć miłośników via ferrat w naszym kraju regularnie przybywa, najbliższe tego typu trasy znajdują się dopiero za granicą. W ostatnich latach, coraz więcej tras powstaje na Słowacji, gdzie już teraz można wybierać z co najmniej siedmiu różnych lokalizacji. W ramach tej wycieczki odwiedzam okolice Kremnicy, gdzie w ciągu paru godzin można przejść kilkanaście niedługich tras
To pierwsza, najstarsza via ferrata powstała na terenie Słowacji. Dość łatwa, bardzo ładna krajobrazowo i nieźle nadająca się nawet dla początkujących. Dziś odwiedzam jej trudniejszy wariant, przy okazji po raz pierwszy zaglądając na szlaki turystyczne Małej Fatry.
Via ferrata to specyficzny typ trudnego technicznie szlaku turystycznego, który wyposażono w stalową linę do autoasekuracji. W Polsce nie występują, natomiast na Słowacji istnieje kilka tego typu atrakcji i wciąż powstają nowe. Jedną z nich jest via ferrata Dve Veže, której 9 krótkich dróg odwiedzam podczas opisywanej tu wycieczki.
Choć w Tatrach nie brakuje trudnych i stromych szlaków, na ich terenie nie spopularyzowały się typowe dla krajów alpejskich via ferraty – ubezpieczone stalową liną drogi, wymagające asekuracji przy pomocy lonży i wspinaczkowej uprzęży. Na dzień dzisiejszy istnieje tam tylko jedna, dość krótką trasa tego typu. Odwieźmy więc okolicę Tatrzańskiej Kotliny i przyjrzyjmy się jej
W położonym u naszych południowych sąsiadów Słowackim Raju jeden szlak znacznie różni się od innych. Zamiast leśnej ścieżki czy kamiennego chodnika, pod nogami ma się system metalowych klamer i podestów wystających ze skalistych ścian przepięknego wąwozu, a na wysokości rąk stalową linę, która umożliwia bezpieczną asekurację. To via ferrata HZS Kysel – jedna z popularniejszych