Tag: rower

Zamek Ogrodzieniec – wycieczka rowerem z Krakowa

Leżące w miejscowości Podzamcze ruiny zamku Ogrodzieniec należą do najładniejszych i najbardziej znanych w Polsce. Podczas tegorocznej majówki postanowiłem je w końcu zobaczyć. Jako środek transportu wybrałem rower, co zaowocowało ponad 150-kilometrową pętlą po północnych ternach Małopolski i kawałku Śląska.

Podsumowanie roku 2019, plany na 2020

Rok 2019 właśnie stał się historią. Na te minione 365 dni miałem sporo planów, celów i pomysłów. Jedne zakończyły się sukcesem, drugie nie wypaliły, z jeszcze innych świadomie zrezygnowałem. W tym tekście poświęcę chwilę, by jakoś to wszystko podsumować, a także podzielę się pomysłami na projekty, które chciałbym realizować w przyszłym roku.

Wszystkie kopce w Krakowie – wycieczka rowerowa

Ile jest obecnie kopców w Krakowie? Kopiec Kościuszki kojarzy praktycznie każdy. Mieszkańcy miasta znają też pewnie Kopiec Piłsudskiego, Krakusa, a może i Wandy. Na tym jednak nie koniec. Ostatnio dowiedziałem się, że kopców jest nieco więcej. Postanowiłem więc wsiąść na rower i w ramach jednej wycieczki odwiedzić je wszystkie.

Trasa Kraków – Rzeszów rowerem

To pomysł, który siedział mi w głowie od dobrych kilku miesięcy. Wsiąść na rower i przejechać te niemal 200 kilometrów z Krakowa do stolicy Podkarpacia. Realizacja wymagała trochę planowania i zbudowania odpowiedniej formy, ale w końcu się udało – Rzeszów został zdobyty, a ja ustanowiłem nowy rekord dziennego dystansu.

Rowerem wokół Tatr

Objechać Tatry na rowerze – cel, o którym marzy niejeden fan dwóch kółek. Marzyłem i ja, a w mieniony weekend udało się to w końcu zrealizować. Dwa dni jazdy, 210 kilometrów, niemal 3000 metrów w pionie, a w bonusie jeszcze niespodziewany nocleg pod chmurką. Zapraszam na relację z mojej pierwszej zagranicznej wycieczki rowerowej!

Rowerem wokół Jeziora Mucharskiego

Jezioro Mucharskie to najmłodszy z małopolskich akwenów. Stworzone jako zbiornik retencyjny na Skawie, oficjalnie otwarte w 2017 roku, od dawna kusiło mnie, by zajrzeć nad jego brzegi. W miniony weekend wsiadłem więc na rower i wybrałem na długą wycieczkę, by objechać go dookoła oraz poeksplorować co ciekawsze zakątki.