Który to już wypad w Beskid Wyspowy w tym roku? Straciłem rachubę, ale faktem jest, że w te położne najbliżej Krakowa góry jeżdżę ostatnio dość często. Tym razem idę z miejscowości Lubień do Myślenic, odwiedzając po drodze obserwatorium astronomiczne na Lubomirze oraz fragment Małego Szlaku Beskidzkiego.
Listopad rozpoczął się ciepłym, suchym i w dodatku wolnym od pracy dniem. Szkoda byłoby tego nie wykorzystać, więc wziąłem rower i ruszyłem w trasę, by przejechać nieco ponad 23-kilometrową, oznaczoną na zielono pętlę Biskupice – Wiatowice – Biskupice.
Po półtorej tygodnia niejeżdżenia wracam na rower i udaję się na południowy-zachód, by przejechać kolejny ze znakowanych szlaków położonych blisko Krakowa. Tym razem padło na oznaczoną czarnym kolorem, około 10-kilometrową trasę „Wokół Woli Radziszowskiej”.
Luboń Wielki jest jednym z popularniejszych szczytów w pobliżu Krakowa. Ze względu na dogodne położenie, klimatyczne schronisko oraz wiele różnorodnych szlaków prowadzących na szczyt, o każdej porze roku odwiedza go mnóstwo turystów. W minioną niedzielę i ja postanowiłem tam zajrzeć, wchodząc żółtym szlakiem przez Perć Borkowskiego.
Są takie szlaki, które można pokonywać wielokrotnie i nigdy się nie nudzić. Są góry, które choć znane na pamięć, wraz potrafią cieszyć i pozwalają odkryć coś nowego. Dla mnie czymś takim są Pieniny oraz ich najpopularniejsze szczyty: Trzy Korony i Sokolica. Właśnie odwiedzamy je po raz kolejny, tym razem w jesiennej odsłonie.
Korzystając z nieco krótszego dnia w pracy, po powrocie z biura wskakuję na rower i kieruję się na południe, by przejechać szlak „Świątnicko – mogilańska górzysta pętla”. Trasa jest krótka, dość przyjemna, choć niekoniecznie łatwa. Wrażeniami z wycieczki dzielę się w poniższym tekście.
Złamanie 1:30 w półmaratonie od wielu lat było moim biegowym marzeniem. W tym sezonie stało się również czymś więcej: jednym z realnych, choć wymagających ciężkiej pracy celów. Sprawdzian nadszedł 14 października, na zorganizowanym z rozmachem i zawsze cieszącym się dużą frekwencją Cracovia Półmaratonie.
Pora wrócić na rower i korzystając z pięknego, jesiennego weekendu pozwiedzać trochę okolicy! Tym razem coś krótkiego, choć niekoniecznie łatwego – szlak o nazwie „W sercu Pogórza Wielickiego”, czyli pętla prowadząca po podkrakowskich pagórkach ulokowana kilkanaście kilometrów na południe od miasta.
Leżący niedaleko Krakowa Beskid Wyspowy pełen jest krótkich tras i łatwych szczytów, na które można się wybrać w ramach niezbyt wymagającej wycieczki, w sam raz na aktywny wypoczynek po ciężkim tygodniu. Tym razem wybór padł na położoną po zachodniej stronie pasma Zembalową.
Miniona niedziela przyniosła kolejną górską wycieczkę. Tym razem coś łatwego i położonego blisko Krakowa – mierzący 968 metrów Lubogoszcz w Beskidzie Wyspowym. Trasa dość ciekawa, a przy tym krótka i niezbyt wymagająca, przez co stanowi dobrą propozycję nawet dla początkujących turystów.