Choć Staroleśny nie należy do grupy najwyższych tatrzańskich szczytów, zgodnie uznawany jest za jeden z trudniejszych. Latem, ze względu na przynależność do Wielkiej Korony Tatr, chodzi tam jednak sporo osób. W zimie na tłumy raczej nie ma co liczyć. Dlatego? Odpowiedź, a także relację z tej niezwykłej wycieczki znajdziecie w poniższym artykule.
Mimo sporej wysokości, Łomnica jest szczytem dostępnym praktycznie dla każdego. Za kilkadzisiąt euro można tam wjechać kolejką, za kilkaset wejść z przewodnikiem. My pragniemy jednak większych wrażeń: pójdziemy sami, w dodatku ciesząc się niedawno rozpoczętą, tatrzańską zimą.
Spośród słowackich szczytów leżących poza szlakiem, Kończysta należy do tych najbardziej popularnych. Szczyt jest ciekawy, pięknie położony, a do tego dość wysoki i niezbyt trudny do zdobycia. Nic więc dziwnego, że przyciąga sporo tych nieco ambitniejszych turystów. Sam, w warunkach letnich, byłem tam już dwukrotnie. Teraz pora na wejście zimowe.
W tym tekście przedstawię szczyt, który może i nie jest jakoś szczególnie znany, ale za to położony w ciekawym miejscu Głównej Grani Tatr i oferujący świetne widoki na okolicę. Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót, bo o nim właśnie mowa, zdobywamy drogą przez równie ładną Dolinę Złomisk. Zapraszam na opis przejścia!
To jedna z najbardziej znanych turni w polskiej części Tatr, a także popularny cel wśród początkujących wspinaczy. Na zdobywających ją śmiałków czekają nie tylko ciekawe trudności i piękne widoki z wierzchołka, ale i sporo ekspozycji, a także długie, niebanalne podejście pod samą ścianę.
Wspinanie na efektowne tatrzańskie turnie nie zawsze musi się wiązać z dużymi trudnościami. Są też takie, które choć z daleka wyglądają groźnie, są dostępne dla naprawdę początkujących taterników. Jedną z takich propozycji jest właśnie Igła w Osterwie, na którą wejście opiszę w tym tekście.
Pozaszlakowe przejścia przeważnie kojarzą się z Tatrami Wysokimi. To tam znajduje się większość najtrudniejszych i najciekawszych tras. Okazuje się jednak, że w Tatrach Zachodnich też jest co eksplorować. Szczytów położonych poza siecią znakowanych tras turystycznych nie brakuje, a te, którą są w niej uwzględnione, można również zdobyć innymi drogami. Dziś, w taki właśnie sposób odwiedzimy
Pięknie położony, oferujący fantastyczne widoki oraz zdobyty w ciekawych, mikstowych warunkach. Dziś napiszę o Zmarzłym Szczycie, na który wchodzimy jedną z dróg prowadzących od Doliny Złomisk. Będzie także o tym, że nie zawsze potrzeba trudnej góry, by wejście stało się niezłym wyzwaniem i niezapomnianą przygodą.
Relacja z wejścia na najwyższy oraz jeden z najpopularniejszych szczytów Ankogelgruppe w austriackich Wysokich Taurach. Mierzący 3360 metrów Hochalmspitze zdobywam drogą od schroniska Giessener Hütte oraz przełęcz Lassacher Winkelscharte, przy okazji pokonując ciekawą, prowadzącą po grani via ferratę.
Tym razem kolejna propozycja dla kogoś, kto chce wejść wysoko, ale bez pokonywania jakichś większych trudności. Położony w Wysokich Taurach Ankogel jest bowiem dość łatwym trzytysięcznikiem, pozbawionym lodowców, via ferrat i innych elementów wspinaczkowych. Co więcej, jest do szczyt dość popularny i często odwiedzany, a część trasy można sobie skrócić za pomocą kolejki linowej. Zapraszam