Aby zasmakować trudności tatrzańskich grani, wcale nie trzeba wchodzić powyżej 2000 metrów. Niżej też można trafić na skaliste, eksponowane i miejscami dość wymagające odcinki. Jednym z takich miejsc jest położona poza szlakiem grań Małego Kościelca, której najciekawszy fragment miałem okazję pokonać w ubiegły weekend.
Kolejny weekend i kolejny dłuższy wypad na rower. Tym razem także udaję się na południowy-wschód od Krakowa, choć zupełnie innymi drogami. Celem jest dotarcie w Beskid Sądecki oraz odwiedzenie kilku leżących na jego terenie miejscowości.
Następny wpis z serii pojechać rowerem z Krakowa do jakiegoś miasta, a później wrócić pociągiem, po drodze odwiedzając co ciekawsze zakamarki mijanych okolic. Tym razem padło na Nowy Sącz, a przy okazji również położone kawałek dalej Jezioro Rożnowskie.
Beskid Mały to jedno z pasm polskiej części Beskidów, położone na granicy Śląska i Małopolski. Niewielkie, dość zwarte, a także otoczone gęstą siecią dróg. Nietrudno więc wytyczyć wokół niego atrakcyjną pętlę, którą można by pokonać na przykład rowerem.
Okolice Doliny Pięciu Stawów Spiskich pełne są pięknych, niedostępnych szlakami wierzchołków, które od dawna stanowią obiekt pożądania dla niektórych, bardziej ambitnych turystów. Na liście takich szczytów są między innymi Baranie Rogi, które właśnie udało mi się zdobyć po dość łatwej i bardzo popularnej drodze startującej z okolic Chaty Teryego.
Otargańce to bardzo ciekawe miejsce w słowackiej części Tatr Zachodnich. Grań leży nieco na uboczu i wciąż jest mało znana wśród naszych turystów. Potrafi jednak zachwycić spokojem, różnorodnością i pięknymi widokami na okoliczne szczyty. Zobaczmy więc, jak wygląda poprowadzony tamtędy zielony szlak turystyczny.
Orla Perć – tatrzańska legenda, uchodząca za najtrudniejszy szlak turystyczny w Polsce. Długi, pełen sztucznych ułatwień oraz mrożących krew w żyłach przepaści. To piękna trasa, dla wielu stanowiąca spełnienie górskich marzeń, ale i miejsce będące świadkiem licznych tragedii. W tym tekście zamieszczam jej dokładny opis oraz z bogatą w zdjęcia relację z przejścia.
Szatan to mierzący 2421 metrów wysokości szczyt, położony w słowackiej części Tatr Wysokich. Jest najwyższym i najczęściej odwiedzanym punktem na pięknej i popularnej wśród taterników grani Baszt. W ramach tej wycieczki zdobywam go najpopularniejszą, niezbyt trudną drogą od Doliny Młynickiej.
Ten szczyt kojarzy praktycznie każdy, kto choć trochę interesuje się Tatrami. Nawet nie znając nazwy, z pewnością pamięta ten potężny, górujący nad Morskim Okiem masyw. Dla mnie, od pewnego czasu, „Mięgusz” był jednym z największych górskich marzeń. A jako, że właśnie udało mi się go zdobyć, chętnie podzielę się wrażeniami z przejścia jednej z prowadzących
Durny Szczyt to jeden z czterech tatrzańskich gigantów, których wysokość przekracza 2600 metrów. W tym gronie uchodzi również za najcięższy do zdobycia. Czy faktycznie jest tam tak trudno i jak wygląda wejście od Doliny Pięciu Stawów Spiskich? Odpowiedź w poniższej relacji.