Kolejny dzień włóczenia się po szlakach w bliskiej okolicy Krakowa. Tym razem startuję z Mnikowa, by przejść oznaczony niebieskim kolorem szlak prowadzący do Zabierzowa. Trasa ta nosi nazwę Szlak Mnikowski i na swojej drodze odwiedza kilka naprawdę ciekawych przyrodniczo miejsc. Zapraszam na relację!
Dziś dość łatwy spacer po nizinach. W ramach eksploracji okolic Krakowa, udaję się kilkanaście kilometrów na zachód od miasta, by przejść szlak turystyczny poprowadzony pomiędzy Czernichowem a Alwernią. Ta oznaczona na niebiesko trasa liczy około 22 kilometry długości i jest również znana pod nazwą Szlak Czernichowski.
Tym razem coś praktycznie dla każdego. Dwa bardzo fajne, popularne i stosunkowo łatwe to odwiedzenia miejsca w Tatrach: Kasprowy Wierch oraz Czarny Staw Gąsienicowy. Jak wyglądają zimą i czego można spodziewać się w takich warunkach?
Jeszcze kilka dni temu nie wiedziałem nawet o istnieniu takiego miejsca, jak Żółta Przełęcz. Dopiero podczas niedawnego wejścia na Skrajny Granat powiedział mi o niej spotkany po drodze turysta. Później trochę doczytałem i tak narodził się pomysł na kolejną wycieczkę. Tym razem pozaszlakową – moją pierwszą w zimowych warunkach.
Skrajny Granat to jeden z trzech leżących na Orlej Perci wierzchołków Granatów. To również świetny, warty odwiedzenia punkt widokowy, z którego podziwiać można dziesiątki okolicznych szczytów. Wejście tam latem jest ciekawą propozycją wycieczki dla średnio-zaawansowanych turystów. Zimą jest to już jednak konkretna, pełna niebezpieczeństw wyprawa.
Od dłuższego czasu w Tatrach nie pada śnieg. Pogoda jest dobra, a zagrożenie lawinowe niskie, więc ludzie coraz śmielej zapuszczają się na ambitniejsze szlaki. Ja również postanowiłem skorzystać z okazji i tak, jak rok temu, wybrałem się na Kozią Przełęcz. Tym razem, udało się jednak pokonać oba prowadzące na nią podejścia.
Krzyżne to jedna z najładniejszych tatrzańskich przełęczy i w sezonie letnim cieszy się sporą popularnością. Zimą jednak mało kto decyduje się tam zapuszczać. Ze względu na znaczne zagrożenie lawinowe, na Krzyżne można iść tylko przy bardzo sprzyjających warunkach. A ponieważ takie obecnie w Tatrach panują, postanowiłem je wykorzystać.
Małołączniak to jeden z czterech szczytów należących do cieszących się sporą popularnością Czerwonych Wierchów. Na górę dostać można się trzema szlakami: od Kopy Kondrackiej, Ciemniaka oraz przez Kobylarzowy Żleb. Ten ostatni, choć niezbyt popularny, jest moim zdaniem najciekawszym. Dziś odwiedzę go w zimowych warunkach.
Pora na kolejną zimową wycieczkę. Tym razem w Gorce, by przy świetnej pogodzie i dobrze przygotowanych szlakach zdobyć najwyższy szczyt tego pasma – mierzący 1310 metrów n.p.m. Turbacz. Zapraszam na relację tego przejścia.
Udając się na południe od Krakowa, nie od razu trafimy w góry. Przed nimi znajduje się pagórkowaty, pełen ciekawych zakątków teren zwany Pogórzem Wielickim. I to właśnie tam jadę w ramach niniejszej wycieczki. Moim celem jest przejście Szlaku Sułkowickich Kowali – oznaczonej na niebiesko trasy poprowadzonej pomiędzy Sułkowicami i Skawiną.