Na Pilsko i Babią Górę wchodziłem już wiele razy, o różnych porach roku. To bardzo ładne, popularne i dość łatwo dostępne szczyty. Leżą w tym samym paśmie, nie tak daleko od siebie, więc od pewnego czasu miałem również ochotę na przejście szlakiem granicznym, łączącym oba wierzchołki. Jako dodatkową atrakcję dołożyłem też nocleg na szlaku, w
Maj. Sezon rowerowy w pełni, dni są długie i dość ciepłe. Forma też już odbudowana, więc można się brać za coraz ambitniejsze wycieczki rowerowe. Na pierwszy ogień idzie trasa Kraków – Opole, którą rozszerzam o krótkie zwiedzanie miasta, a także odwiedzenie paru występujących po drodze atrakcji.
Leskowiec to jeden z najładniejszych i najczęściej odwiedzanych szczytów na terenie Beskidu Małego. Sam wchodziłem tam już kilkukrotnie – wieloma szlakami, o różnych porach roku. Dziś robię to po raz kolejny, tym razem od południa, po żółtej i czerwonej trasie prowadzącej z miejscowości Krzeszów.
Przez położoną na południu Beskidu Małego miejscowość Kocoń przebiega niebieski szlak turystyczny, którym dość szybko można się dostać na główny grzbiet masywu. Dziś odwiedzam tę trasę po raz pierwszy, wykorzystując ją do zdobycia Madohory, Łamanej Skały oraz Gibasów Gronia.
Dzięki zwartości masywu oraz gęstej sieci szlaków w Beskidzie Małym, nietrudno jest tam wytyczyć krótką i łatwą trasę w formie pętli. Dziś, startując z przedmieść Bielska-Białej, wybieram się na taką właśnie wycieczkę. Celem jest wejście na Gaiki, Groniczki, a także Przełęcz u Panienki.
Duża liczba tras prowadzących na Turbacz sprawia, że tę górę można zdobyć nawet na kilkanaście różnych sposobów. Dziś udajemy się tam od strony północnej, niebieskim szlakiem z Koninek. Później, już po zdobyciu najwyższego szczytu Gorców, odwiedzamy jeszcze szlak zielony, prowadzący przez Kopieniec, Wierch Spalone oraz Turbaczyk.
Przez Puszczę Niepołomicką przebiega wiele szlaków rowerowych. Wśród nich jest między innymi Szlak Żeleńskich, który zaczyna się pod Niepołomicami i przez 50 kilometrów ciągnie na południe, w stronę miejscowości Jodłownik. Jest dość atrakcyjny, lekko pagórkowaty i nieźle oznaczony. W tym artykule opiszę go wraz z krótszym szlakiem bocznym, także zaczynającym się na terenie puszczy.
Wytyczony po obrzeżach małopolskiej stolicy Szlak Twierdzy Kraków to całkiem niezła propozycja na wycieczkę pełną historyczną atrakcji. Dosłownie parę dni temu zwiedzałem południowy odcinek tej trasy, dziś przyszła pora na nieco dłuższą, północną. Czym się różnią i która jest ciekawsza? Odpowiedź wraz z obszerną relacją znajdziecie w tym artykule.
W ramach tej wielkanocnej wycieczki udajemy się w Beskid Mały, by przejść się prowadzącym przez Targanice żółtym szlakiem, a także pokonać fragment Małego Szlaku Beskidzkiego. Podczas około 7 godzin marszu zdobywamy sporo szczytów i przełęczy, a wszystko odbywa się dość ciekawych, zimowo-wiosennych warunkach.
Aby przejść się jakimś szlakiem turystycznym, wcale nie trzeba wybierać się daleko za miasto. Niektóre z tras prowadzących wśród zabudowań też potrafią być ciekawe. Taki jest między innymi Szlak Twierdzy Kraków, oprowadzający po dawnych fortyfikacjach małopolskiej stolicy. W ramach tej wycieczki pokonuję jego krótszą, południową część.