Zimowe wejście na Kościelec było jednym z moich górskich marzeń na ten rok. Choć zdobywałem go już parę razy w przeszłości, urok tej skalistej piramidy wciąż mnie przyciąga. Gdy więc nadeszły sprzyjające warunki, znów pojechałem w Tatry, by wspinać się na ten mierzący 2155 metrów szczyt.