Późną jesienią wybieram się w Pieniny, by w ramach jednej wycieczki zajrzeć ich dwa urocze zakątki. Najpierw idę ze Szczawnicy do słowackiego Czerwonego Klasztoru po prowadzącej przez Przełom Dunajca Drodze Pienińskiej, a następnie zdobywam Trzy Korony, wchodząc szlakiem przez Wąwóz Szopczański.