3 dni marszu, 2 noce w terenie i 90 pokonanych kilometrów. W ramach tej wycieczki postanowiłem zmierzyć się z oznaczonym na żółto Szlakiem Dolinek Jurajskich. Przy okazji, było to moje najdłuższe piesze przejście do tej pory. Czy warte włożonego wysiłku? Odpowiedź, a także obszerna relacja z trasy znajdują się w poniższym artykule.
Ojcowski Park Narodowy to jedno z najpiękniejszych miejsc położonych niedaleko Krakowa. Dzięki licznym dolinom, skałkom, jaskiniom oraz paru historycznym atrakcjom, od dawna przyciąga na swój teren mnóstwo turystów. Dziś odwiedzamy go w warunkach zimowych, przechadzając się kilkoma szlakami oraz oglądając niektóre z tutejszych atrakcji.
Ze wszystkich polskich parków narodowych, to Ojcowski znajduje się najbliżej Krakowa. Chętnie odwiedzają go fani spokojnych spacerów, biegacze, rowerzyści oraz miłośnicy pieszej turystyki. Sam też jestem tam częstym bywalcem, a w ramach dzisiejszej wycieczki chcę przejść przez niego w całości, z południa na północ, po oznaczonym na czerwono fragmencie Szlaku Orlich Gniazd.
Ojcowski Park Narodowy to najbliższy z parków narodowych pod względem odległości od Krakowa. Z tej przyczyny, jest często odwiedzany przez mieszkańców miasta i okolicznych rejonów. Choć nieduży, oferuje sporo atrakcji, także osobom, które zdecydowały się tam przejechać na rowerze.