Kolejny weekend i kolejny dłuższy wypad na rower. Tym razem także udaję się na południowy-wschód od Krakowa, choć zupełnie innymi drogami. Celem jest dotarcie w Beskid Sądecki oraz odwiedzenie kilku leżących na jego terenie miejscowości.
Wyprawa po kolejny szczyt należący do Korony Gór Polski. Z Rytra czerwonym szlakiem wchodzę na Radziejową, przy okazji zdobywając również m. in. Wielki Rogacz, Złomisty Wierch i Przehybę. Dość długa, choć ciekawa trasa w Beskidzie Sądeckim, przebyta w jesienno-zimowych warunkach.
Drugiego dnia urlopu w Krynicy postanowiliśmy przejść się żółtym szlakiem okrążającym miasto po pobliskich wzgórzach i pagórkach. Choć nigdy nie przekracza on nawet wysokości 1000 m n.p.m, odwiedza wiele ciekawych miejsc i stanowi dobrą okazję do lepszego poznania okolicy.
W ramach krótkiego urlopu spędzanego w Krynicy Zdroju, pierwszego dnia weszliśmy na dwa z najbardziej popularnych szczytów w okolicy: Jaworzynę Krynicką oraz Runek. Trasa wydawała się ciekawa i niezbyt długa, a pogoda zdecydowanie zachęcała do wędrówek.